Drugiego Federera nie będzie
To, że łzy pojawią się podczas pożegnania Rogera Federera, było niemal pewne. Wielki mistrz nie wstydził się ich podczas kariery. Po wielkich zwycięstwach i wielkich porażkach. Ale tym razem londyńska Arena O2 zamieniła się niemal w jezioro. Wzruszył się nie tylko sam bohater, jego najbliżsi i koledzy z kortu, ale także tysiące fanów na widowni.