Majka lubi grochy
Rafał Majka na długo nie schowa się w peletonie. Tak mniej więcej napisałem po wielkiej sobocie Polaka w Tour de France. Najpierw (w piątek) był drugi, potem, następnego dnia, pierwszy. Chłopak musiał uwierzyć w siebie ostatecznie i nieodwołalnie. Dzisiejsza zwycięska wspinaczka na siedemnastym etapie dowiodła tego niezbicie. Stary mistrz Zenon Jaskuła tak się rozpędził, że […]