Rozsądek Janowicza
Trzeba mieć dużo cierpliwości, żeby kibicować Jerzemu Janowiczowi. Ostatnie dwa tygodnie pokazały, że warto. Najpierw w Cincinnati cenne zwycięstwo z ósmym w rankingu ATP Bułgarem Grigorem Dimitrowem i sporo punktów, a wczoraj niemal zwycięstwo w Winston – Salem. W ten sposób do Nowego Jorku na US Open Polak jedzie jako 43. tenisista ATP.